Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa szacuje, że w Polsce brakuje około pół miliona mieszkań. Niestety, od lat w tym temacie jesteśmy w ogonie Europy. Raport Deloitte z 2014 roku jest druzgocący – na 1000 mieszkańców przypada tylko 360 mieszkań. Dało nam to drugie miejsce od końca.
[udi_ikm_form regulamin_link=”2508″ form_type=”news”]
Dla porównania: Włosi mają 580 mieszkań na 1000 mieszkańców, Portugalczycy 565, a Hiszpanie 549. Odstajemy także, jeżeli chodzi o wynajem, który na Zachodzie jest bardzo popularny. Z danych Eurostatu z 2013 roku wynika, że mieszkanie wynajmuje 56 proc. Szwajcarów, 47 proc. Niemców, 40 proc. Holendrów czy 35 proc. Norwegów. W Polsce w ten sposób potrzeby mieszkaniowe realizuje tylko 20% proc. Polaków. Niedobór nieruchomości na rynku powoduje, że wynajem jest bardzo drogi.
Polityka mieszkaniowa w Europie
W zależności od poziomu zamożności danego kraju, strategii gospodarczej i społecznej polityka mieszkaniowa jest różna. Zasadniczo na zachodzie odchodzi się od programów takich jak Mieszkanie dla Młodych na rzecz nieoprocentowanych pożyczek. Plusem tych rozwiązań jest dotarcie do większej ilości potencjalnych beneficjentów. Koszt, jaki ponosi państwo, jest zdecydowanie niższy. Jakie programy mieszkaniowe możemy spotkać w Europie?
Szwecja – programy mieszkaniowe dla ludności
Szwedzka polityka mieszkaniowa, mimo kryzysu, uznawana jest za jedną z najlepszych w Europie. Szwedzki rząd uważa, że rozwój budownictwa to nie tylko element likwidacji bezrobocia, ale także gwarancja stabilizacji gospodarczej. Głównym założeniem jest udzielanie pożyczek rządowych na zakup nieruchomości (oprocentowanie wynosi 4 proc.).
W Szwecji nie znajdziemy własnościowych mieszkań, takich jak w Polsce. Występują tam dwa typy nieruchomości: bostadrätt oraz hyresrätt. Obydwa są spółdzielcze – pierwsze spółdzielcze z wkładem własnym dedykowane bardziej zamożnym obywatelom, drugie spółdzielcze, ale na wynajem. Bardzo ważne jest to, że wynajmującym jest spółdzielnia, w związku z tym czynsz ustalany jest przez rząd.
Polakom przyzwyczajonym do własnościowych mieszkań ten model może wydawać się nielogiczny. Okazuje się jednak, że od lat rewelacyjnie sprawdza się w Szwecji. Państwo, nie tylko przeznacza publiczne środki na budowę mieszkań, ale także kontroluje wysokość czynszów oraz nie oczekuje udziału finansowego lokatorów w budowie. Co więcej, państwo stworzyło specjalny fundusz na wsparcie dla emerytów, pozwalający na pełne opłaceniu czynszu za mieszkanie w średnim standardzie.
Wielka Brytania – Help to Buy
Program rządu brytyjskiego skierowany jest do osób, które nie posiadają własnej nieruchomości. Chcąc stać się beneficjentem tego programu musimy wykazać, że nie dysponujemy środkami wystarczającymi na pokrycie całej inwestycji i do uzyskania kredytu hipotecznego. W ramach Help to Buy otrzymujemy pożyczkę rządową w wysokości 20% ceny nieruchomości, przy czym całkowita wartość domu lub mieszkania nie może przekraczać 600 000 funtów. Pozostałą część finansujemy z kredytu. Przez pierwsze pięć lat spłacania zadłużenia związanego z pomocą w ramach Help to Buy nie będziemy musieli płacić żadnych odsetek od pożyczonej od rządu kwoty. Potem oprocentowanie będzie wynosiło 1,75% i może rosnąć każdego roku o pewną wartość, w zależności od ustalonego Retail Price Index (RPI).
Niemcy i ich polityka mieszkaniowa
Polityka mieszkaniowa w Niemczech miała spory wpływ na przygotowanie programu Mieszkanie Plus przez rząd Beaty Szydło. Nasi sąsiedzi mają bardzo rozwinięty system dopłat do kredytów hipotecznych. Kreditanstalt für Wiederaufbau (KfW) jest instytucją, która zajmuje się podziałem środków na dofinansowanie pożyczek pod zakup mieszkania. Poza niższym oprocentowaniem możemy od 1 do 5 lat spłacać tylko odsetki, co korzystnie wpływa na sytuację finansową beneficjentów. Co ciekawe, czy staniemy się odbiorcą programu nie zależy od wysokości przychodów, ale to czy zamierzamy kupić nieruchomość proekologiczną.
Dla osób, które nie posiadają oszczędności i planują zakup w późniejszym terminie, rząd niemiecki przygotował Bausparverträge czyli plany oszczędnościowe. Polegają ona na regularnych wpłat określonej kwoty od 7 do 12 lat. Po tym czasie mamy zapewniony kredyt hipoteczny o korzystnej stopie procentowej. Dla osób systematycznych państwo przygotowało coroczny bonus w wysokości od 8,8%. Ci, którzy mają niższe dochody, mogą liczyć nawet na 9%.
Niemcy mogą pochwalić się także nieźle funkcjonującym systemem najmu. Ponad połowa mieszkańców wynajmuje mieszkanie. Nasi sąsiedzi przeznaczają na ten cel tylko 1/3 pensji, kiedy my wydajemy na ten cel aż 3/4 dochodów netto. Dzięki takiemu podejściu młodzi Niemcy kupują własną nieruchomość między 40 a 50 rokiem życia. Po pierwsze mają wtedy ustabilizowaną sytuacje zawodową. Po drugie posiadają spore oszczędności, pozwalające na zaciągniecie kredytu na dobrych warunkach.
Polityka mieszkaniowa w Polsce
Niestety, w Polsce nadal sytuacja mieszkaniowa nie jest najlepsza. Niskie dochody utrudniają zakup własnego mieszkania, a wysokie koszty najmu powodują, że wielu młodych ludzi zmuszona jest mieszkać z rodzicami. Kolejne partie rządzące wprowadzają nowe programy, które nie mają znaczącego wpływu na poprawę sytuacji mieszkaniowej. Jak twierdzą specjaliści: od 25 lat brakuje spójnej polityki państwa, mającej na celu rozwiązać problem. Nowy program Mieszkanie Plus oraz Indywidualne Konta Mieszkaniowe może przynieść odczuwalne zmiany pod warunkiem, że strategia budowania mieszkań na długofalowy wynajem zostanie dobrze przemyślana.